czwartek, 26 sierpnia 2010

praca, praca...

Długo nic nie pisałam na blogu, co nie znaczy, że skonczyłam z czytaniem ksiażek- NIGDY!
Od sierpnia mój czas pochłania praca i czytam tylko od czasu do czasu. Miał byc Nabokov, jednakże z powodu wyczekiwanego dłuugo Larssona wybrałam na razie drugiego autora. Na nastepny wpis trzeba będzie jeszcze jakis czas poczekać, ale obiecuję podzielić się wrazeniami jak najszybciej zdołam;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz