poniedziałek, 31 maja 2010

Divisadero


"Anna i Claire mają tylko ojca. Wychowują się na farmie w Kalifornii razem z pomagającym w gospodarstwie Coopem. Sielska młodość kończy się, gdy wychodzi na jaw, że Anna jest jego kochanką. Chłopak musi uciekać, dziewczyna znika, jej siostra z poczuciem zdrady wyprowadza się. W związkach, których poszukują w dorosłym życiu, zawsze już będą odtwarzać łączącą ich niegdyś więź. Czy jeszcze się spotkają...? "

Na stronie wp.pl proza Ondaatje została określona jako "niespieszna". Tak, zdecydowanie. Jednak w sensie negatywnym. Początek powieści intryguje. Poznajemy przełomowe zdarzenia z przeszłości, tkóre będą miały wpływ na dalsze losy bohaterów. Podłoże psychologiczne warunkuje ich decyzje i zachowania w codziennym życiu. Spodziewałam sie na prawdę czegoś dobrego. Ondaatje mnie na tyle zawiódł, że byłam w stanie przeczytać 100 stron książki. Nie zraziłam się nawet przy awanturniczej części powieści tj. życiu Coopa, którego domeną stał się hazard. Po dobrym początku następuje marazm, akcja wręcz wlecze się. Rozterki bohaterów chwilami są denerwujące, bo narracja to nie mistrzostwo słowa. Niestety! Po zdobywcy nagrody Bookera i autorze "Angielskiego pacjenta" spodziewałabym się o wiele więcej.


Ale pomimo najszczerszych chęci, nie dotarłam nawet do połowy, dlatego trudno oceniać mi całość
moja ocena: -

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz