poniedziałek, 6 września 2010

Paryż bez zakochanych



"Bohaterki opowiadań Wiesławy Michalskiej-Krajewskiej przeżywają wielkie miłości i głębokie dramaty, musza dokonywać bolesnych wyborów: jak żyć emigrować czy wracać do Polski robić karierę zawodową czy kierowć się w życiu uczuciem W tle opowieści o losach wspaniałych, mających twardy charakter młodych dziewczyn i dojrzałych kobiet przewija się dramatyczna historia naszego kraju w XX wieku. "

Myślałam, że będzie o Paryżu. Smutnym, bo przecież "bez zakochanych" czyli coś z nieszczęśliwą miłością. Była stolica Francji, ale tylko w jednym z opowiadań. Mimo to, tytuł bardzo adekwatny. Paryż bez zakochanych, to jak letnie niebo bez słońca; coś dziwnego, odbiegającego od naszych wyobrażeń. Tak jak życie. Tylko pozornie proste, długie, szczęśliwe- tak, jak w życzeniach. Czytajac opowiadania o Polkach rozsianych po całym świecie, przekonujemy się, że wybory jakich dokonujemy maja bardzo ważny wpływ na dalsze życie. Czy są rzeczy ważne i ważniejsze? A moze czasem trzeba po prostu postawić wszystko na jedną kartę i nie oglądać się wstecz? Te i inne rozważania towarzyszą Katarzynie, Zofii, Marioli i innym opisanym tu kobietom.
Nie można też nie wspomnieć o historii Polski w tle. Poczawszy od końca lat 30. aż do początku XXI wieku.
Miałam ochotę przeczytać coś takiego. Może nie wywołało euforii, ale chwile zadumy jak najbardziej. Plus za kompletnie niekomercyjna okładkę, którą stanowi jedno ze zbioru osobistych zdjęć autorki.

moja ocena: 4.5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz